Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z października 21, 2018

Rozpacz

Karolina byla wsciekla, myslala ze Artur dobrze ja zna, na tyle dobrze ze bedzie rozumial jej zdenerwowanie po owej sytuacji. Po za tym stwierdzil ze zadnej nie ukarze bo nie wie co sie dzialo podczas jego nieobecnosci. Tylko ze walsnie ukaral ja. Najgorsza z mozliwych kar. Odsylajac ja do swojego pokoju odseparowywujac od siebie. Dlaczego? Bo sie zdenerwowała, bo ciezko bylo jej opanować emocje... A Marta, ta została przy nim zapewne w poczucu triumfu udajac skruszona i przestraszona tym co sie stało. Grzeczna, oddana na pokaz... wrrrr. W Karolinie rosla wscieklosc. Weszla do swojego pokoju trzaskajac z impetem drzwiami. Coz jego strata niech wiec obiad zje ze swoja Martusia a ja zostane tutaj. Polozyła sie na łozko przytulila głowe na poduszke i zlość pomalu zaczęła ustepować. Juz nie byla wsciekła a było jej poprostu smutno. Łzy spadaly pomalu ppo policzkach mocząc poduszkę. Przymkneła oczy starajac sie usppokoic. Na nic sie to jednak zdalo. Chciala zeby Artur przyszedl, przytulil j...

intryga

Artur był naprawdę zadowolony z Karoliny. Robiła duże postępy przełamując się we wszystkim dla niego. Codziennie rano przygotowywała mu posiłek i kawę. Wieczorami gdy pracował przy komputerze siedziała przy jego kolanach wtulajac głowę w jego nogi. Wspolne kąpiele niemal  zawsze konczyły sie tak samo, ostrymi zabawami tak jak lubił. Wiedział bardzo dobrze ze oddała mu się cala i nie zamierza od niego odejść. Coraz bardziej jej potrzebował a ona jego dlatego tez postanowił przenisc ją do swojej sypialni by każda noc spędzać razem. Jej pokoj dalej był do  jej dyspozycji gdy jego nie było w domu. Gdy jednakk nie pracował i nie załatwiał codziennych spraw spędzali czas razem. Uwielbial jej ciemne błyszczące bijące ogromną radością oczy. Jej delikatną skórę i przyjemny cichy głos. Ufała mu jak jeszcze żadna poddając mu się we wszystkim czego chciał. A on, on chciał dla niej coraz więcej i więcej. Pragnął obdarowywać ja wszystkim czego i ona pragnęla. Chciał widziec jej uśmiech i sz...