Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z 2017

kawa dla Pana

Artur czekajac na kawe mial chwile o tym by pomyslec. Coraz bardziej przekonywał sie w tym ze Karolina bedzie wyjatkową suką, byle by ja tylko złamać w odpowiedni sposob, zbudować zaufanie, a odda sie cala, nie tylko ciało ale i dusze czuł to. Poprzedniczki juz pierwszego dnia robiły wszystko co chcial ale nie dla wyznaczonych zasad i szacunku do niego a strachu. Strach z czasem zniknął i szacunek sie pojawił. Wpoił im zasade ze suka wszystko robi dla Pana którą niby pojeły szybko i z checia wykonywały jego polecenia ale robiły to jak roboty. Pan nauczył tak wiec robily. Z Karolina juz teraz widział ze powinno byc inaczej jest harda ale ma własne zasady, stała sie zimna pieknoscia bo tego nauczyli ja otaczajacy ja chłopcy, nauczy ja ze dla niego nie musi taka byc,ze moze zaufac i oddac sie bezgranicznie, wiedzial ze na takiego mezczyzne liczyła.... Karolina zła pomagala w przygotowaniu kawy. -Pan lubi mocną kawę z dwóch czubatych lub nawet trzech łyżek słodzi dwie łyzki. Kawa czarna...

Zasady Pana

Karolina ubrała sie w sukienkę i przejrzała w lustrze. Jej długie wilgotne włosy pofalowały się miekko opadajac na ramiona. Ciemno brązowe oczy patrzyły na swoje odbicie. Sukienka leżała na niej idealnie podkreślajac wszystkie jej atuty. Zapatrzyła sie sama na siebie. Wiedziala bardzo dobrze ze jest ładna mimo ze nigdy nie dbala o swoj wyglad. Nie specjalnie jej bowiem na tym zalezało. Owszem lubila jak mezczyzni ogladaja sie za nia ale przeciez nie była tylko ciałem. Zaden mezczyzna jednak nie widzial jej jako całoski. Kazdy skupial sie na wygladzie marzac o niej nagiej w łozku... Wiele razy miala nadzieje na cos wiecej i zawsze sie rozczarowywała. Miała dosc tych co podziwiaja urode a nie widza wnetrza. W koncu przestała sie starac. Stała sie zimna pieknoscia...taka przeciez ja widzieli taka wiec siebie dawała. Okręcala sobie kazdego wokoł palca. Robili dla niej wszystko majac nadzieje ze odda swoje cialo a ona to wykorzystywala.Bedziesz zdziwiony Arturku....zaśniała sie ironicznie. ...

targ niewolnic, nowy Pan

Miotała sie jak oszalała próbując uwolnic z jego uscisku. Ten jednak typowy osiłek z kupą mieśni był znacznie silniejszy od niej. Na nic wiec sie jej ta walka zdala. Nie mogła uwiezyć w to co sie stało. Jak jej chłopak mogl jej to zrobić.Ufała mu. To miały byc wyjątkowe wakacje we dwoje tymczasem trafiła na targ niewolnic. Osiłek zdarł z niej letnią sukienke a nastepnie bielizne. Próbowała kopac ale nie wiele to pomogło.Przykół ja do drewnianego bala wiszącego nad ich głowami tak że odsłaniała kobiece wdzięki.Czarne długie i falowane włosy spływały po jej ramionach az dokrąglych, sterczących piersi. Dobrze chociaz ze tyle zasłaniaja... pomyslała. Obok niej przykute były jeszze dwie blondynki. Jedna z nich miała czerwony policzek. Zapewne od uderzenia. Obie były ładne jednak daleko im było do idealnej sylwetki czarnowłosej Leny.  Czas strasznie sie dłużył , rece strasznie bolaly a do belki przykuwano coraz więcej kobiet. Cała belka az zapełniła się. Rozbłysły swiatła skierowane na u...